Jest taka pocztówka, o które nie każdy słyszał, ale dzięki Szwejkowi stała się nieśmiertelna i to po części ona jest „autorką” tego wpisu.
Zamiast piętnastu dekagramów ementalskiego sera każdy miał w ręce zachodniogalicyjski cmentarzyk wojskowy w Siedlisku, z pomnikiem nieszczęsnych landweraków, wykonanym przez dekownika rzeźbiarza, jednorocznego ochotnika sierżanta Scholzego.”
Przygody dobrego wojaka Szwejka (III, 2)
Zdjęcie ze strony archiwalnej (błędny nr cmentarza).
… tylko figura chłopskiej Madonny, zrobiona z miękkiego kamienia, zetlała i przed kilkoma laty wiatr zrzucił ją z cokołu, pękła w kilku miejscach, więc ułożono ją między grobami, aby godnie umarła; krzaki ją zarosły, a woda rozmywa i wypłukuje z powrotem do ziemi, bo taka jest kolej rzeczy. Na postumencie ustawiono nową Madonnę, …Antoni Kroh fragment rozdziału „Piękne odpoczywanie” książki „O Szwejku i o nas”
I w trakcie digitalizowania klisz z mojego archiwum ten fragment książki stał się prawdziwym obrazem ilustrującym to co tak pięknie opisał Antoni Kroh.
* zdjęcia pochodzą z archiwum klisz właściciela strony i są autorstwa Ryszarda Zaklukiewicza wykonane w II połowie lat 80 XX wieku.