Wielu z Was odwiedzając cmentarze wojenne, czytając informacje o nich, czy oglądając zdjęcia widzi bezimienne mogiły, czasem zadbane, czasem wręcz przeciwnie. Cmentarz wojenny nr 105 w Bieczu jest tego najlepszym przykładem. Choć niemal graniczy on z cmentarzem komunalnym jego stan jest opłakany. Odkąd został zdewastowany, nie ma na nim nawet krzyży nagrobnych, jednak pod tymi bezimiennymi resztkami postumentów nagrobnych kryją się mogiły 39 znanych z imienia i nazwiska żołnierzy, którzy zostali na nim pochowani w okresie grudnia 1914 roku i maja 1915 roku. I mimo, iż służyli oni w armii niemieckiej, czy austriackiej znajdziecie pośród nich wielu o polskobrzmiących nazwiskach. Czy ci synowie swoich matek i ojców nie zasługują na pamięć? Czy pozwolimy światu o nich zapomnieć? Takich cmentarzy są setki i wiele z nich czeka na przywrócenie pamięci o pochowanych na nich poległych bohaterach.
Szukajcie informacji, zbierajcie je, systematyzujcie i udostępniajcie, wszak to co raz trafi do internetu nigdy nie ginie, a wraz z tym nie zginie pamięć o tych żołnierzach, których Wielka Wojna rozsiała po ziemiach całej Europy
Wykaz pochowanych na cmentarzu wojennym nr 105 w Bieczu w dzielnicy Harta.
Pamięć o nich nie zaginie , została wpisana, zapisana w internet w dniu pozadusznym A.D. 2016. I zostanie.
Non Omnis Moriar.